Sypialnia gotowa!
Ale się cieszę! Piątek wieczór, a ja w końcu mogę usiąść z latopem na kolanach i obwieścić światu, że remont sypialni się skończył. Moja wymarzona sypialnia jest w końcu gotowa. WOW. W końcu jako typowa domatorka mogę odetchnąć w czyściutkim i pięknym pokoju. Dawno nie dało mi tyle radości co przebywanie w naszej nowej sypialni! Teraz wszystko tutaj jest spójne! Niby to był wielki remont, ale często tak się zdarza, że chcesz zmienić tylko drobiazgi, a to one zabierają najwięcej czasi. Chciałam miejsca z oddechem, lekkością i światłem. Idenalnego do zebrania myśli, znalezienia odpoczynku, inspiracji i dobrego na własny czas z książką. Razem z Pawłem postanowiliśmy połączyć biel z drewnem (uwielbiam to połączenie!). Oboje wielką wagę przykładamy do szczegółów, więc i tu nie mogło być inaczej. Tym bardziej że nasza sypialnia to naprawdę niewielkie miejsce na ziemi.